Działaczki związkowe rozwinęły transparent z żądaniem zwrotu 95 mln zł zabranych z wynagrodzeń pracowników sądów

Przebieg wydarzeń
Podczas piątkowego głosowania nad ustawą budżetową na 2026 rok dwie działaczki związkowe – Urszula Łobodzińska z KNSZZ „Ad Rem” oraz Edyta Odyjas z MOZ NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądownictwa i Prokuratury – rozwinęły z galerii sejmowej kilkumetrowy transparent: „Oddajcie pieniądze pracownikom sądów”.
Straż Marszałkowska zwinęła baner i wyprowadziła obie kobiety z sali obrad. Przed usunięciem jedna z nich zdążyła krzyknąć: „Zabrali 95 mln zł na wynagrodzenia pracowników sądów!”. Z ław poselskich rozległy się okrzyki „Złodzieje!”.
Urszula Łobodzińska napisała później w mediach społecznościowych: „Ja i Edyta Odyjas przed chwilą w Sejmie. Nie zgadzamy się na zabranie 95 mln na wynagrodzenia pracowników sądów. 3 proc. waloryzacji w 2026 roku to hańba!”.
Poprawka nr 9
Protest dotyczył poprawki nr 9 do projektu budżetu, przyjętej 20 listopada przez sejmową Komisję Finansów Publicznych. Złożyli ją posłowie Zbigniew Konwiński (KO), Piotr Zgorzelski (PSL) i Paweł Śliz (Polska 2050) – którzy nawet się na tej komisji nie zjawili.
Poprawka zmniejsza wydatki na wynagrodzenia pracowników sądów o ok. 95 mln zł. Z dokumentów sejmowych wynika, że cięcia obejmują urzędników i innych pracowników (65,841 mln zł), kuratorów sądowych (14,932 mln zł), asystentów sędziów (11,904 mln zł), specjalistów opiniodawczych zespołów (1,698 mln zł).
Środki przesunięto m.in. na szkolnictwo wyższe, naukę, turystykę, ABW, AW oraz programy „Moc Małych Społeczności” i „Polski Inkubator Rzemiosła”.
Głosy działaczek związkowych
Edyta Odyjas – wpis na Facebooku po akcji:
Dzisiaj wydarzyło się coś, co zostanie ze mną na długo. W swoim życiu związkowca przeszłam już wiele, kiedyś ponad 60 dni spania w namiotach pod ministerstwem, stres, zmęczenie, tęsknotę za bliskimi. Naście dużych manifestacji. Wtedy myślałam, że to jest granica, której nic nie przebije. A jednak dzisiaj wydarzyło się coś innego, coś, co dotyka głębiej.
Dla jednych to, co zrobiłam, będzie wyglądać jak brawura. Dla innych, jako ważny sygnał, że nie wolno milczeć. Dla mnie… to był obowiązek wobec tych, którzy sami mówić nie mogą.
Urzędnicy sądowi nie mają prawa do strajku. Nie mogą krzyczeć o swojej krzywdzie, o tym, że są fundamentem działania sądów. Bo fundamentem są ludzie, nie system.
Dziś, ryzykując karę i zakaz wejścia do Sejmu na długi czas mogłam powiedzieć to w ich imieniu, głośno, jasno, bez strachu.
I chcę szczególnie podziękować jednej osobie. Urszula Łobodzińska – działaczka z zaprzyjaźnionego związku. Dziękuję Ci za zaufanie i odwagę, za to, że zaufałyśmy sobie nawzajem w momencie, w którym najłatwiej byłoby odpuścić.
Dzisiejszy dzień był naprawdę wyjątkowy. Potwierdził mnie w tym, że idę właściwą drogą. Że misja dla drugiego człowieka ma sens i jest ważniejsza niż strach czy konsekwencje.
Ale jedno wiem na pewno: lider sam nic nie znaczy. Może mieć odwagę i determinację, ale prawdziwą siłę ma wtedy, gdy za nim stoją ludzie. Ich obecność, wsparcie i zaufanie sprawiają, że każda akcja nabiera mocy, a każde ryzyko ma sens.
O sytuacji pracowników sądów oraz jakości prowadzonego dialogu z władzą ustawodawczą można wiele wyczytać z ogromnej ilości komentarzy, które pojawiły się w mediach społecznościowych zaledwie w ciągu kilku godzin.
„Nie chcieli z nami rozmawiać na komisji – odmowa wejścia w celu jakiegokolwiek dialogu. Jak zwykle chcieliśmy być, powiedzieć o naszej sytuacji i popatrzeć w oczy tym, którzy to robią. Poprawka odbierająca 95 mln zrzucona w ostatniej chwili jak jakaś bomba. Nawet imienna lista posłów głosujących za poprawką zabierającą środki na nasze pensje musiała być pozyskiwana w trybie dostępu do informacji publicznej. Coś trzeba zmienić w procedurach jawności procedowania projektów w komisjach. Jakie mamy wyjście inne, żeby pokazać, że my istniejemy; że czekamy 35 lat, że sporo się nie doczekało uregulowania wynagrodzeń w przepisach.”
MOZ NSZZ „Solidarność” PSiP wskazuje, że budżet przewiduje tylko 3-procentowy wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej. Według związku obcięte środki miały sfinansować nieco wyższe podwyżki dla najmniej zarabiających pracowników sądów oraz awanse i dodatki.
Reakcje polityków
PiS:
Andrzej Śliwka: „Żurek nie ma dobrego dnia. Złamał prawo, ujawniając to, co było przedmiotem niejawnego posiedzenia Sejmu, a teraz pracownicy sądów żądają od niego, żeby przestał ich okradać”.
Łukasz Schreiber: „Gdy byli w opozycji, cały czas przychodzili z kartonikami albo rozrzucali z galerii fałszywe pieniądze. Jak to punkt siedzenia zmienia punkt widzenia”.
Radosław Fogiel: „Pracownicy sądów, ograbieni przez rząd Tuska, postanowili upomnieć się o swoje prawa podczas głosowań budżetowych. Straż Marszałkowska natychmiast interweniowała”.
Olga Semeniuk: „W Sejmie dziś protest pracowników sądów, który próbowała zablokować Straż Marszałkowska. Polacy coraz częściej będą okazywać swój sprzeciw wobec tej patowładzy!”.
Michał Woś: „Niestety posłowie Koalicji Tuska obcięli 95 mln zł na wynagrodzenia pracowników sądów i odrzucili nasze poprawki. Jesteśmy z Wami! Jeszcze głosowanie w Senacie.”
Razem i posłanka niezrzeszona
Marcelina Zawisza: „W Sejmie pracownicy sądów domagają się od rządu cofnięcia poprawki zabierającej im środki na podwyżki!”.
Paulina Matysiak: „ODDAJCIE PIENIĄDZE PRACOWNIKOM SĄDÓW!!!”.
Adrian Zandberg: „Rząd na ostatniej prostej zabiera pracownikom sądów pieniądze przeznaczone na ich wynagrodzenia. Marszałek Czarzasty nie pozwala na zadawanie pytań w sprawie poszczególnych poprawek”. Zandberg wraz z Wosiem złożyli poprawkę przywracającą 95 mln zł – odrzucona.
Minister Sprawiedliwości
Waldemar Żurek: „Wnioskowałem o 5 proc. dla pracowników sądów. Z pełną świadomością i przekonaniem, że to konieczne w ich przypadku ze względu na ogromne obciążenie i wytężoną pracę. Komisja sejmowa skorygowała podwyżki do 3 proc., ale nadal szukamy rozwiązań, aby te pensje były wyższe”.
Stanowisko Iustitii
Zarząd Stowarzyszenia Sędziów „Iustitia”: „Decyzja sejmowej Komisji Finansów Publicznych o redukcji o 95 milionów złotych środków na wynagrodzenia dla tych grup zawodowych jest nieracjonalna i godzi w warunki życia tysięcy ciężko pracujących w sądach powszechnych osób. Wymiar sprawiedliwości to nie tylko sędziowie, ale także wspierający ich swoją codzienną pracą urzędnicy, pracownicy, asystenci, kuratorzy i specjaliści. Bez ich trudnej i odpowiedzialnej pracy sądy nie mogą wypełniać swoich zadań”.
Głosowanie nad budżetem
Sejm uchwalił budżet na 2026 rok głosami 233 posłów, przy 197 przeciw. Nikt się nie wstrzymał. Budżet zakłada dochody 647,2 mld zł, wydatki 918,9 mld zł i deficyt 271,7 mld zł.
Marcelina Zawisza z mównicy:
„Chcieliście mieć wolne sądy, to będziecie mieli powolne sądy. Odebraliście pracownikom sądów, tym na których sądy stoją i dzięki którym działają, obiecane im podwyżki. Ale kiedy trzeba było położyć łapę na pieniądzach z NeoKRS-u, to żeście chętnie brali. W zeszłym roku co? Ponad 130 tysięcy? Przewodnicząca Żukowska, Kropiwnicki – 170 tysięcy. Ale pracownikom sądów, bez których sądy nie będą działały, dzisiaj odebraliście obiecane podwyżki.”
Reakcje w mediach społecznościowych
Do północy 6 grudnia wpisy obu związków zawodowych na Facebooku zebrały łącznie blisko 9 tys. interakcji – po około 1 tys. komentarzy i udostępnień oraz 7 tys. reakcji. To ogromna skala, która wskazuje, że poziom utraty cierpliwości u pracowników sądów może być już trudny do opanowania.
Komentarz do wpisu posła Michała Wosia:
Chcę podziękować wszystkim posłankom i posłom, którzy próbowali i próbują pomóc, i Panu też. To jednak trwa od 35 lat – a rządy mieliśmy już wszystkich opcji politycznych. Dopóki pensje nie będą uregulowane w ustawie…
Komentarze pod materiałami w mediach społecznościowych:
Dla mnie dzisiaj Wasza obecność w Sejmie to symbol prawdziwej solidarności, tego, że wspólnie można więcej. Za to Wam dziękuję.
Jako długoletni pracownik sądu bardzo Pani dziękuję za zainteresowanie i poparcie. My nigdy nie byliśmy doceniani i należycie opłacani. Zawsze dostajemy ochłapy
Zakpiono z nas kolejny raz
Brawo. Wreszcie udało się głośno powiedzieć, że Sądy to nie tylko Sędziowie. Że to ogromna rzesza ludzi, bez których ta machina by nie działała, a na których ciągle się oszczędza i ciągle wszystko się im zabiera.
Myślałam, że już nikt o tym głośno nie powie. BRAWO!
Zachowajcie ten materiał. Za dwa lata oddajcie swoje głosy na tę partię (ja może też). Ale pamiętajmy, że ludzie, którzy wchodzą do sejmu, zaraz tracą swój rozum oraz tym bardziej pamięć. Tak to wygląda.
Wreszcie ktoś głośno powiedział, że władzy nie zależy na pracownikach sądów. Dużo obiecywali, jak zależało na głosach wyborców. Teraz wypięli się. Można zabrać pieniądze, bo nie mogą zastrajkować. Brawo.
Dziewczynom ogromny szacunek, gromkie brawa za odwagę w walce o nasze jutro, o naszą godność.
Tego już nie można zatrzymać. Jesteśmy widoczni!
Szacunek dla związków działających WSPÓLNIE w słusznej sprawie.
Hańba, wstyd. W taki sposób potraktowali Panie ze związków zawodowych.
A podobno Sejm miał być otwarty dla wszystkich obywateli. Sejm to nie prywatny folwark, to nasza wspólna własność, a posłom dajemy pracę. Mamy prawo ich kontrolować, rozliczać, patrzeć na ręce. Do Straży Marszałkowskiej pretensji nie mam. Pretensje mam do tych, którzy kazali straży dziewczyny wyprowadzić.
Podziwiam za odwagę, lecz jest mi niezmiernie przykro, że obecna władza ma w głębokim poważaniu zwykłych obywateli.” – komentarz do tego komentarza: „wszyscy nie tylko ten Rząd to są lata zaniedbań teraz wystarczy, że protokolanci pójdą w strajk i paraliż gotowy.
Żadna władza tak naprawdę nie zajęła się prawdziwą reformą wymiaru sprawiedliwości. Obecnie są zajęci wsadzaniem do więzień polityków tamtej frakcji. Gdyby wymiar sprawiedliwości stanął to wtedy byłoby postawienie pod ścianą tych którzy decydują o naszej przyszłości. Niestety to jedynie marzenia…
Brawo – jesteście dzielni. Pracownicy Sądów dziękują Wam bardzo. Każda forma protestu jest istotna.
Szach i mat – kiedyś kolega z pracy powiedział fajne zdanie – jakbym nie płakał to bym nic nie miał; chyba musimy krzyczeć, tupać nogami i zachowywać się jak małe dziecko; czym głośniej i bardziej drażliwie tym lepiej; może dadzą dla świętego spokoju.
Zmuszacie nas do tego. Dlaczego inne grupy zawodowe są widziane? Dlaczego sięgacie po pieniądze tych najuboższych?
Wynagrodzenie pracowników sądu i pełnomocników z urzędu powinno być waloryzowane okresowo, tak samo jak wynagrodzenie sędziów. Nie widzę powodów, by było tutaj rozróżnienie.
Szacun za odwagę, dziękujemy, ale przykro się na to patrzy, żeby pracownicy poważnego urzędu, tak niepoważnie byli traktowani, z taką obojętnością. Nie milczcie okażcie poparcie.
Ja naiwny dwa lata temu liczyłem, że coś pozytywnego zmieni się w naszej kwestii… Bo ziobrowe lata zrobiły swoje… Ale widzę, że cały czas trwa marazm i anty wola polityczna!!!
Brawo i szacun za odwagę. Jesteście naszym głosem. Bez nas i naszej ciężkiej pracy sądy nie istnieją.
Brawo dziewczyny za odwagę, wielki szacunek. A przykro, że do takiego posunięcia zmuszone są pracownice administracji państwowej sądów.
Emerytowana pracownica sądu: Walczcie do skutku, bo ten resort był traktowany po macoszemu przez wiele lat (wyjątek kiedy ministrem był Pan Bentkowski za rządów P. Suchockiej), ja obecnie mam to szczęście, że spełniałam wszelkie warunki i mogłam odejść na emeryturę co też zrobiłam, a tak na marginesie emerytura po 41 latach pracy w tym resorcie bez urlopów macierzyńskich, zwolnień lekarskich (ponad 40 lat składkowych) mnie nie satysfakcjonuje (orka jakich mało a nikt tego nie docenia) więc walczcie póki czas i macie siły.
Komentarz pod wpisem posłanki Zawiszy
Brawo dla Pań Przewodniczących związków zawodowych. Dziękuję, że walczycie o pracowników sądów.
Ja się zastanawiam, jak można tak po cichaczu nas oskubać, bo nie możemy strajkować? Mamy rodziny dzieci, ludzie po 40 latach pracy mają głodowe emerytury.
Musimy zdjąć czapki niewidki. Musimy być widzialni! Skoro od 35 lat nie możemy doczekać się ustawowych regulacji wynagrodzeń, skoro koalicja rządząca potrafi odebrać tak małe pieniądze w skali budżetu, ale tak wielkie w skali sądownictwa – to jakie mamy wyjście? Ileż można mieć cierpliwości? 35 lat to mało? Ja dziękuję posłom, którzy próbowali nas ochronić przed skutkami poprawki odbierającej – Marcelina Zawisza, Michał Woś, Adrian Zandberg, Henryk Kowalczyk – to nie polityka! To przyzwoitość!
Będzie jak co roku: rzucą nagrody na koniec roku, żeby zamknąć ludziom usta i obwieszczą sukces, ile to pracownicy sądów nie dostali, od lat ten sam scenariusz.
Komentarz na profilu Prawnicy dla Polski (X)
Prawo do godnego wynagrodzenia za pracę jest prawem człowieka. Wolność słowa jest prawem człowieka. Władza, która używa siły fizycznej wobec ludzi pracy, pracowników sądów, staje się obcym dla obywatela reżimem.
Wcześniejsze działania
NSZZ „Solidarność” PSiP protestowała już 27 listopada podczas konferencji „Mediacje” organizowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Związek zapowiada dalsze działania protestacyjne i lobbing u posłów.
ŹRÓDŁA:
Relacje z protestu
- Wirtualna Polska – „Napięcie na sejmowej galerii. Straż wyprowadziła aktywistkę”
- wPolityce – „Pracownicy sądów zaprotestowali w Sejmie. «Złodzieje!»
- Śląsko-Dąbrowska Solidarność – „Pracownicy sądów nie poddają się. Chcą odzyskać pieniądze na podwyżki płac”
- Fakt.pl – „Straż Marszałkowska interweniowała na sali obrad”
- TySol – „Oddajcie pieniądze pracownikom sądów. Przedstawicielki związków zawodowych rozpostarły w Sejmie wymowny transparent”
- Goniec.pl – „Sceny w Sejmie. Interweniowała Straż Marszałkowska”
- TV Republika – „Rząd Tuska odebrał miliony złotych pracownikom sądów”
- TOK FM – „Incydent w Sejmie. Interweniowała Straż Marszałkowska. «Oddajcie pieniądze»
- Niezależna.pl – „Chcieli zaprotestować w Sejmie. Ich baner wisiał kilka chwil. Szamotanina ze służbami [WIDEO]
- Do Rzeczy – „Obrady Sejmu. Straż Marszałkowska wyprowadziła aktywistkę”
- Gazeta Wyborcza – „Incydent podczas obrad Sejmu. Rozwiesiły baner. «Hańba!»”
- TySol– „Sejm uchwalił budżet na 2026 r.”
Tło sytuacji – poprawka nr 9
- MOZ NSZZ „Solidarność” PSiP – „95 milionów zł z wynagrodzeń pracowników sądów po cichu, bez głosowania w Sejmie”
- Rzeczpospolita – „Koalicja obcina środki na podwyżki w sądach. Związkowcy i sędziowie protestują”
- Gazeta Prawna – „Zabrano podwyżki w sądach. Związek zawodowy protestuje”
- KNSZZ Ad Rem – „Obcięte wydatki na pensje pracowników”
Media społecznościowe związków