ROZMOWA Z BARTOSZEM PILITOWSKIM O GRZE PRAWOPOLIS

Aneta Kogut: Gdy zobaczyłam informację o projekcie stworzenia gry PRAWOPOLIS od razu pomysł mi się spodobał. Jakie będą podstawowe zasady gry?

Bartosz Pilitowski: W grze Prawopolis gracz wciela się w rolę młodego prawnika, który stara się wygrać swoje pierwsze sprawy. Wygrywanie spraw jednak wymaga odpowiedniej wiedzy – aby ją zdobyć, gracz odpowiada na pytania z poszczególnych dziedzin prawa. Dzięki temu zdobywa żetony wiedzy, które następnie przypisuje poszczególnym sprawom, starając się przewidzieć jaka wiedza będzie im potrzebna do wygrania danej sprawy. Na koniec gracze rzucają kośćmi w ilości zależnej od tego, ile poprawnie przydzieli żetonów wiedzy – sprawę wygrywa gracz, który wyrzuci największą ilość oczek.

A.K.: Jak zrodził się pomysł na stworzenie tej gry?

B.P.: Chcieliśmy w ciekawy i przystępny sposób zarazić wiedzą prawną także osoby, które na co dzień prawem się nie interesują. Naszym celem jest poszerzanie świadomości prawnej, więc uznaliśmy, że musimy posłużyć się narzędziem, które zaciekawi i przyciągnie uwagę osób niezajmujących się prawem. Wybraliśmy formę gry planszowej, w której trzeba podejmować decyzje, planować strategie, szacować ryzyko i przede wszystkim – dobrze się bawić.

A.K.: Gra ma walor edukacyjny. Czego będzie uczyła i do jakich graczy jest skierowana?

B.P.: Gra uczy podstawowych zagadnień i zasad pojawiających się w czterech obszarach: prawa cywilnego, prawa karnego, prawa konsumenta oraz prawa rodzinnego. Dzięki niej gracz może poznać prawa, które przysługują mu w różnych sytuacjach np. jako poszkodowanemu w sądzie bądź konsumentowi w procesie składania reklamacji. Gra jest skierowana zarówno do młodzieży, jak i dorosłych, ponieważ każdy, niezależnie od wieku, powinien być świadomy swoich uprawnień.

A.K.: Myślą przewodnią gry jest łacińska paremia prawnicza Ignorantia iuris nocet (nieznajomość prawa szkodzi). Czy Pana zdaniem można się pokusić o stwierdzenie, że gra będzie kompendium podstaw wiedzy prawniczej dla każdego?

B.P.: Nie, wątpię, żeby kiedykolwiek powstała pozycja pod takim tytułem zważywszy na wciąż zmieniające się przepisy w polskim prawie (śmieje się). Z tego powodu już teraz planujemy rozwijać projekt, wydając specjalne dodatki z nowych dziedzin prawa, wymieniając zarazem nieaktualne zagadnienia. Na stronie prawopolis.pl zamierzamy informować o wszystkich niuansach i ewentualnych zmianach w prawie.

A.K.: Wypada mieć nadzieję, że kiedyś będziemy mieli stabilne prawo (śmiech). Domyślam się, że do stworzenia tej gry potrzebna jest odpowiednia wiedza prawnicza. Kto opracowywał te pytania?

B.P.: Wsparcie merytoryczne otrzymaliśmy ze strony Kujawsko-Pomorskiej Izby Adwokackiej w Toruniu – pytania opracowali adw. Mateusz Chudziak i adw. Jakub Witkowski.

A.K.: Fundacja zbiera środki na wydanie gry przez profesjonalne wydawnictwo. Jak duże jest zainteresowanie ze strony mediów, znanych osób czy instytucji, które mogą wspierać projekt PRAWOPOLIS?

B.P.: Zamierzamy wydać grę w wydawnictwie „Granna”, jednym z wiodących polskich producentów gier planszowych. Nasz projekt wspiera m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, prof. Ewa Łętowska, sędzia Anna Maria Wesołowska, red. Łukasz Warzecha i red. Ewa Ivanova, a także sędzia Arkadiusz Krupa znany bliżej jako autor „Ślepym okiem Temidy”. Dziennik Rzeczpospolita natomiast objął patronat medialny tego projektu.

A.K.: Jak spodobał się pomysł Rzecznikowi Praw Obywatelskich?

B.P.: Z okazji 20. rocznicy od uchwalenia Konstytucji byliśmy w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, aby zaprezentować grę i pograć z zainteresowanymi osobami. Rzecznikowi Praw Obywatelskich Adamowi Bodnarowi gra bardzo się spodobała, dlatego postanowił wesprzeć nasze działania, obejmując wydanie gry patronatem honorowym.

A.K.: Braliście udział w Toruńskim Spotkaniu z Grami Planszowymi, organizowanym przez Planszówki w Książnicy. Gra była również prezentowana w ramach Dnia Edukacji Prawnej w kilkunastu miastach w Polsce. Jak duże zainteresowanie wzbudza projekt i u jakich odbiorców szczególnie?

B.P.: Gra budzi ogromne zainteresowanie ze względu na wciągającą mechanikę, polegającą na realizowaniu strategii i podejmowaniu ryzyka oraz z powodu ciekawostek prawnych, które gracz może poznać w trakcie gry. Często spotykamy się z zaskoczeniem graczy z powodu pewnych regulacji, o których nie mieli pojęcia np. zakazu sporządzania testamentu wspólnie przez żonę i męża. Gra cieszy się popularnością nie tylko w gronie młodzieży, ale także wśród dorosłych, którzy z chęcią czytają humorystyczne opisy spraw sądowych i próbują swoich sił w quizie prawnym.

A.K.: Wiemy, że polskie prawo nie jest stabilne i ulega ciągłym zmianom. Może w przyszłości będą potrzebne jakieś aktualizacje lub dodatki.

B.P.: Jak już wspomniałem, jesteśmy na to przygotowani – z tego powodu już teraz planujemy rozwijać projekt, wydając specjalne dodatki z nowych dziedzin prawa, wymieniając zarazem nieaktualne zagadnienia. Na stronie prawopolis.pl zamierzamy informować o wszystkich niuansach i ewentualnych zmianach w prawie.

A.K.: Kiedy gra będzie dostępna w sprzedaży?

B.P.: Grę można zamówić już teraz na stronie: https://wspieram.to/prawopolis, jednocześnie wspierając naszą zbiórkę na wydanie gry. Planujemy, aby gra została wydana w czerwcu tego roku.

A.K.: Z mojej strony życzę projektowi powodzenia. Bardzo dziękuję za rozmowę. Jak mogą go wesprzeć nasi czytelnicy?

B.P.: Projekt można wesprzeć, zamawiając grę Prawopolis już dziś na stronie KLIKNIJ TUTAJ. Przygotowaliśmy ciekawe dodatki i nagrody np. egzemplarz Konstytucji z autografem dr. Adama Bodnara.