Pięć branżowych związków zawodowych działających w sądownictwie wyraża swoje ogromne niezadowolenie informacjami dotyczącymi budżetu na rok 2018 w swoim komunikacie skierowanym do Ministra Sprawiedliwości.
– My nie jesteśmy tą szczególną kastą – piszą w błagalnym tonie prosząc o spotkanie z ministrem sprawiedliwości pomijając realia kalendarza związanego z uchwalaniem budżetu. Zwracają też uwagę na to, że środki przekazywane w dwóch poprzednich latach poszły na równanie dysproporcji płacowych, podczas gdy to właśnie te związki miały ustawowe kompetencje by to ich powstawania nie doprowadzić. Blisko 3 tys. pracowników sądownictwa zorganizowało się pod szyldem „Solidarności” m.in. właśnie z tego powodu, że związki branżowe nie podołały swoim zadaniom.
Tymczasem prace nad budżetem na poziomie resortów praktycznie są zakończone. NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądownictwa zdając sobie sprawę z etapu na jakim znajduje się projektowanie budżetu od kilku tygodni prowadzi akcję zmierzającą do tego, by spotkać się z faktycznymi na tym etapie prac decydentami. Od miesięcy związkowcy z „Solidarności” nie dają spokoju politykom przedstawiając własne propozycje rozwiązań, które umożliwiłyby wygospodarowanie środków. Prowadzona jest kampania informacyjna wśród większości parlamentarnej oraz działania informacyjne zmierzające do odkłamania przekazywanych w mediach uproszonych informacji o wysokich wynagrodzeniach pracowników polskich sądów.
– Wiemy, że resort sprawiedliwości podjął kroki w celu zapewnienia dodatkowych środków na wynagrodzenia dla pracowników sądów w przyszłorocznym budżecie. Jednak ostateczna decyzja będzie należeć do resortu finansów. Od wielu tygodni bezskutecznie zabiegamy o spotkanie z panem premierem Morawieckim w tej sprawie. Jeśli i tym razem resort finansów nie zacznie z nami rozmawiać, wyjdziemy na ulicę — zapowiedziała przewodnicząca Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądownictwa Edyta Odyjas.
Informacje odkłamujące przekaz medialny na temat realiów polskiego sądownictwa, które „Solidarność” Pracowników Sądownictwa przekazuje sprawującym władzę oparte zostały na analizach porównawczych sądownictwa w krajach Unii Europejskiej – bo do nich odnosiła się wypowiedź wicepremiera Morawieckiego.
To nie jest czas na podejmowanie uchwał i wyrażanie swojego niezadowolenia. Wspólne stanowisko związków branżowych daje nadzieję, że przynajmniej na tym etapie lub w przyszłych działaniach będzie można liczyć na ich poparcie przy podejmowaniu konstruktywnych działań, które być może trzeba będzie podejmować wkrótce. Lepiej późno niż wcale.