DGP donosi, że MSZ poniósł spektakularną porażkę przed WSA w Warszawie. Sąd nie zostawił suchej nitki na forsowanej przez resort tezie, że noty dyplomatyczne nie stanowią informacji publicznej. Teraz resort dyplomacji musi rozpatrzyć wniosek Marcina Puźniaka. Chciał on ustalić, jak polska strona wykonuje wyrok ETPC z lipca 2014 r. w sprawie więzień CIA i co zrobił rząd, aby uzyskać gwarancje, że
wobec Saudyjczyka Abd al-Rahima al-Nashiriego nie zostanie orzeczona ani wykonana w USA kara śmierci.
Puźniak, powołując się na ustawę o dostępie do informacji publicznej poprosił o udostępnienie pism wymienianych z USA. Resort odmówił. Obywatel wniósł więc skargę do sądu. MSZ przekonywał, że u.d.i.p. nie ma zastosowania do tej sprawy w związku z gwarancjami nietykalności poczty dyplomatycznej. – Sąd zgodził się z moją argumentacją, że noty dyplomatyczne to informacja publiczna. Stanowisko MSZ było niekonsekwentne: argumentowano bezzasadnie, że pisma są
rzekomo chronione przez prawo międzynarodowe. Jednocześnie jednak MSZ publikował na swojej stronie inne noty dyplomatyczne – podkreśla skarżący. Na stronie resortu można bowiem znaleźć
noty wymieniane między polską i amerykańską administracją w 1991 r. w sprawie wiz.
Marcin Puźniak jest członkiem zarządu MOZ NSZZ “Solidarność” Pracowników Sądownictwa.
Gratulujemy wytrwałości!