Reforma sądownictwa staje się faktem. – To dopiero początek – zapowiada wiceminister Łukasz Piebiak. Zmiany dotyczące dyrektorów, prezesów i wiceprezesów sądów mają na celu definitywne oddzielenie administracji sądowej od pionu orzeczniczego. – Kończy się również władza dyrektorów i prezesów apelacyjnych. Dyrektorzy będą bezpośrednio ponosić odpowiedzialność przed ministerstwem, więc spodziewana jest większa chęć do prowadzenia dialogu przez dyrektorów także ze stroną społeczną. Pierwszy etap ma zakończyć się przed rozpoczęciem wakacji sejmowych. Kolejny etap to zmiana struktury sądownictwa polegająca na zniesieniu sądów apelacyjnych oraz zwiększeniu ilości okręgów sądowych. Ministerstwo nie ma zamiaru znosić małych sądów. Będą podejmowane działania mające na celu uatrakcyjnienie zawodu asystenta sędziego. Asystenci i referendarze mają stać się docelową służbą w obrębie sądownictwa, a nie przystankiem w karierze prawniczej. Nic nie grozi pracownikom sądów, nie będzie żadnych grupowych ani indywidualnych zwolnień – uspokaja ministerstwo.
Skuteczna reforma sądownictwa – kierunek, najlepsze możliwe rozwiązania, cele na przyszłość – to temat debaty, która odbyła się w Gdańsku z udziałem koordynatorów MOZ NSZZ „Solidarność” i podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości – Łukasza Piebiaka. Informacje o tym, jak będzie przebiegała reforma sądownictwa i czego możemy się spodziewać w najbliższych miesiącach w tekście na stronie 4.
Pobierz “Nr 3(10) marzec 2017”