TURKUSOWY OLSZTYN

Sąd to nie tylko instytucja. To miejsce, w którym spędzamy zazwyczaj 8 godzin dziennie, czyli dość dużą część dnia. To miejsce, w którym spożywamy posiłki, dostarczając w ten sposób energii, bo taka jest jedna z potrzeb funkcjonowania istoty żywej.

Posiłki w instytucjach sądowych, zazwyczaj spożywane są przy biurkach, między aktami, w pośpiechu, przy zrobionej na szybko herbacie, a czasami nawet bez niej. Konsumpcja odbywa się w nieregularnych porach, po prostu wtedy, gdy jest na to czas, a jeśli czasu nie ma, to niestety nie ma również i posiłku. Najgorzej czynność ta realizowana jest w Biurach Obsługi Interesanta. Jesteśmy otwarci na potrzeby klientów, zapominając o podstawowych potrzebach pracowników. W sądach nie ma wyznaczonych miejsc konsumpcyjnych, a pokoje socjalne pozostają jedynie w sferze marzeń. Ich widokiem możemy nacieszyć się wyłącznie na amerykańskich filmach. Potrzeby takie, kiedy nawet są zgłaszane do kierownictwa sądów, zazwyczaj uzyskują negatywną akceptację, a ich uzasadnienie to brak miejsc i funduszy lub nawet stwierdzenie: „a w ogóle to co to za pomysł!”. Zupełnie jakbyśmy oczekiwali zorganizowania nam lotu na księżyc. Nikt nie zwraca uwagi, w jaki sposób wykorzystujemy przerwę śniadaniową, czy jest ona umożliwiona pracownikowi. Przyzwyczailiśmy się do takiego funkcjonowania, zaakceptowaliśmy i nie zwracamy na to uwagi. Może czas by to zmienić.

Można też inaczej. W Sądzie Okręgowym w Olsztynie realizowany jest pracowniczy projekt „Sąd zdrowo i aktywnie”. Z inicjatywy pracowników powstał m.in. pomysł organizowania raz w miesiącu konsumpcji sałatek dietetycznych, przekąsek FIT w sali konferencyjnej. Posiłki można spożyć w dowolnie wybranym przez siebie momencie, byle zmieścić się w czasie ich udostępnienia tj. 3 godziny (chodzi o świeżość i trwałość produktów). Można zabrać ze sobą kanapkę, ciepły lub zimny napój. Konsumpcja odbywa się przy relaksacyjnej muzyce i przy tematycznie lub sezonowo udekorowanych stołach. Spotkania zasilane są prelekcjami na temat zdrowego żywienia, aktywnego sposobu na życie, racjonalnej gospodarki czasem. Każdy decyduje, czy chce zjeść posiłek w takich warunkach, czy woli tradycyjnie, przy własnym biurku. Projekt miał na celu umożliwienie wszystkim pracownikom spożycia posiłku inaczej niż zazwyczaj, tym samym zintegrowanie się z grupą, a przy okazji skorzystanie z przekazywanych informacji.

Ktoś na pewno zapyta: „a gdzie to zrobić?” czy „z jakich środków finansowany jest ten projekt?”. Otóż drodzy czytelnicy należy pomyśleć i znaleźć takie miejsce w Waszym budynku. Nie każdy sąd wyposażony jest w salę konferencyjną lub narad, ale na pewno każdy posiada salę rozpraw. Czy na pewno w każdy dzień tygodnia jest ona zajęta od rana do wieczora? Jeśli nawet, to na pewno znajdzie się miejsce w każdym sądzie, by zorganizować taki poczęstunek, bo przecież nie chodzi o to, by zorganizować w czasie godzin pracy spotkanie „przy kawce” na pogaduszki i tkwić tam przez 3 godziny. Każdy z nas ma zagwarantowane swoje 15 minut przerwy i w jaki sposób ten czas wykorzystamy, zależy od nas. Taka forma jak w Sądzie Okręgowym w Olsztynie właśnie ma na celu umożliwienie skorzystania z tego czasu w sposób przyjemny, zdrowy i smaczny. Dodatkowym atutem jest to, iż w ten sposób oderwiemy się od monitorów, zmienimy pozycję z wiecznie siedzącej na inną lub wykonamy parę kroków, co wpłynie również na naszą sylwetkę i zdrowie. Druga sprawa to fundusze. Skupiliśmy się głównie podczas prac przy nowym regulaminie ZFŚS na pomocy materialnej najuboższym pracownikom, świadczeniach urlopowych, czy wycieczkach. A czy wszyscy uwzględnili inne formy, tj. np. „działalność sportowo – rekreacyjną” lub „kulturalno-oświatową”? Spotkanie takie ma jak najbardziej charakter integracji – rekreacji czy oświaty, skoro pogłębiamy wiedzę poprzez prelekcje. Ustawa o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych jest dostępna dla wszystkich pracowników, a jedynie sposób przydziału tych środków uzależniony jest od sytuacji życiowej, rodzinnej i materialnej. Ustawa zobowiązuje nas do opodatkowania wszystkich korzystających w przypadku przyznania dofinansowania indywidualnie (poza kwotą wolną od podatku), ale nie w przypadku spotkań integracyjnych dla wszystkich uposażonych, gdy nie wiedząc z góry, ile osób skorzysta trudno przypisać dochód konkretnemu pracownikowi. W tej sprawie wypowiedział się też Trybunał Konstytucyjny w dniu 8 lipca 2014 r. (sygn. akt K 7/13).

To pracodawca tworzy fundusz socjalny i to do niego należy tworzenie zasad i sposób wykorzystania środków ZFŚS (art.8 ust.1 ustawy o ZFŚS), przy wsparciu organizacji związkowych. W związku z powyższym sposób korzystania ze wspominanych sałatek i przekąsek przez uprawnionych, zależy od pracodawcy, obowiązującego regulaminu i od nas.

Nie należy jednakże skupiać się na sposobie dokonania opłaty za produkty, a bardziej na możliwości i udostępnieniu czasu i miejsc na posiłek dla pracowników. Sposób rozwiązania, jaki znalazł Sąd Okręgowy w Olsztynie, to tylko jeden z przykładów. Może równie dobrze być zastosowane zupełnie inne rozwiązanie, byle z pożytkiem dla pracowników. Oczywiście musi istnieć porozumienie w tworzeniu zasad i wspólnego dobra, ze strony pracowników, organizacji związkowej, a przede wszystkim kierownictwa jednostki. Jeśli jeden ze wspomnianych czynników zawiedzie lub nie wykazuje chęci współpracy, takie idee nie mają szans bytu.

Sąd Okręgowy w Olsztynie na stanowisku dyrektora posiada lidera „turkusowej idei” i nowego modelu zarządzania, czyli zupełnie innego niż dotychczas obowiązujący. Pan Rafał Turek, bo o nim mowa, napędza do działań lub otwiera szeroko bramy dla tych, którzy chcą dzielić się pomysłami i to dzięki chęci współpracy uruchamiana jest cała ta machina. Co takiego istotnego stało się w jego życiu, że jest taki, jaki jest? -Moja przemiana to samorozwój, by zdecydowanie wyzbyć się własnego ego. Od roku, kiedy tylko pojawiła się książka „Pracować inaczej” Frederica Laloux opisująca przemiany organizacyjne i paradygmaty turkusu, stałem się orędownikiem tej doktryny dążąc, by każdy z nas stał się liderem idei turkusu. Jest ona prosta, a my jako zwykli ludzie, dobroczynni i dobroduszni róbmy po prostu zwykłe rzeczy, zmieniajmy świat na lepsze, a nasza praca niech będzie miejscem, do którego przychodzi się z radością”.

Niebawem opiszę kolejne pomysły realizowane przez Sąd Okręgowy w Olsztynie, który jest chyba sam w sobie liderem w tworzeniu projektów pracowników dla pracowników, w turkusowych barwach oczywiście.