Mamy jesień, nadchodzi zima, człowiek staje się bardziej rozleniwiony, zziębnięty, depresyjny, ma mniejszą motywację do pracy. Nasz dzień nie musi jednak wyglądać tak: praca-dom-praca. Pomimo złej aury, kiepskiego samopoczucia, powinniśmy spacerować.
Najlepiej jak taki spacer zrobimy sobie na powietrzu. Nie musi to być od razu park, czy las, chodzi o to, żeby poodychać, dać ulecieć złym myślom. Dzięki temu, że spacerujemy, wzrasta w nas poziom energii, poprawia się nastrój. Badacze z Saint Xavier University uważają, że nawet kilka minut spaceru w pracy, w czasie przerwy, może poprawić koncentrację i zaangażowanie w pracę. To ważne szczególnie dla osób, którym na co dzień, w pracy, towarzyszy duży poziom napięcia. Aktywność fizyczna pozytywnie wpływa na nasze emocje, nastrój i relacje ze współpracownikami. Spacerujmy więc na zdrowie!